Co Ukraina może dać Wspólnocie
Kijów wciąż jest daleko od członkostwa w Unii, ale naród ukraiński już odniósł sukces. To w jego imieniu UE wywiera presję na ich państwo – pisze publicystka.
Ukraina otrzymała 23 czerwca status kandydata, co jeszcze cztery miesiące temu przerastało oczekiwania samych Ukraińców. Przyznanie statusu nie ma jednak charakteru charytatywnego. Gdyby decyzja była negatywna, byłby to ciężki cios dla narodu ukraińskiego, który tak wiele poświęcił. Opinia publiczna w Unii również sprzyja temu pogrążonemu w kryzysie krajowi, nawet w państwach członkowskich, które zazwyczaj były sceptycznie nastawione do przystąpienia Ukrainy. Przed Ukrainą i Mołdawią status kandydatów do członkostwa otrzymały już Albania, Macedonia Północna, Czarnogóra, Serbia i Turcja.
Różna waga polityczna
Ukraina nie ma takich problemów z demokracją, jakie ma choćby Turcja. Serbia z kolei otwarcie ignoruje sankcje UE i wspiera Rosję w wojnie, akceptując jej wrogość wobec Zachodu. A Macedonia Północna nadal ma nierozwiązane problemy z Bułgarią, państwem członkowskim Unii.
W walce o dołączenie do UE, Ukraina pokazała swoją determinację. Zapłaciła ostateczną cenę za niepewną perspektywę, którą cieszy się obecnie. W 2013 roku ukraińskie społeczeństwo obywatelskie obaliło prezydenta Wiktora Janukowycza, który postanowił nie podpisywać umowy stowarzyszeniowej z Unią. Obalenie polityka i zrobienie kroku naprzód z umową stowarzyszeniową kosztowało Ukrainę trzy tygodnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta