Nowy kanibal w peletonie
Były piłkarz Remco Evenepoel dwa tygodnie po wygraniu Vuelta a Espana został mistrzem świata w wyścigu ze startu wspólnego.
22-letni Belg przed metą złapał się za głowę, jakby nie dowierzał, choć był przecież jednym z faworytów. Zaskoczył może tylko rozmiar triumfu – 2 minuty i 21 sekund to największa przewaga złotego medalisty w tej konkurencji od 1962 roku.
Evenepoel został czwartym kolarzem, który w tym samym sezonie wygrał mistrzostwo świata, wielki tour i monument, czyli jeden z pięciu najważniejszych wyścigów jednodniowych.
Belg mógłby w Wollongong startować jeszcze z orlikami, ale on już rozstawia po kątach seniorów. Zdobył swoją pierwszą tęczową koszulkę i możliwe, że nie ostatnią. Jest siódmym najmłodszym mistrzem świata. Są poszlaki, że zawładnie wyobraźnią kibiców kolarstwa na lata.
Należy do pokolenia,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta