Sędzia czasem musi, a czasem może pouczyć podsądnego
To od sędziego zależy, czy dostrzeże przed sobą na rozprawie nieporadną osobę albo nieporadne pismo na biurku, i w miarę prawnych i swych ludzkich możliwości udzieli mu prawnej porady.
Procedura sądowa nie przyjęła na szczęście w pełni tzw. kontradyktoryjnego modelu postępowania, czyli zostawienia uczestnikom postępowania aktywności w przytaczaniu dowodów i argumentów, w którym podsądni, jeśli nie mają prawnika, zdani są głównie na siebie.
Nadal wiele osób, zwłaszcza rzadko zaglądających czy wzywanych do sądu, ma przekonanie, że sędzia udzieli im niezbędnego prawniczego wsparcia, nawet...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta