Mniej zamówień, więcej kosztów – idzie korekta
Po kilku latach boomu branża wchodzi w spowolnienie. Ale, zdaniem ekspertów, na razie nic nie zwiastuje, że dojdzie do załamania.
Według GUS po ośmiu miesiącach br. wartość produkcji budowlano-montażowej w Polsce wzrosła o nieco ponad 10 proc. Nastroje jednak nie są optymistyczne, a jeśli prawdą jest, że giełda dyskontuje przyszłość, to wygląda na to, że inwestorzy nie są jej pewni. Indeks WIG-budownictwo od kilku miesięcy przypomina sinusoidę.
Szymon Jungiewicz, ekspert rynku budowlanego w firmie PMR, mówi wprost, że trudno wskazać na optymistyczne czynniki, które miałyby sygnalizować, że branża będzie znów rosnąć. – Po kilku wzrostowych latach rynek czeka nieuchronne hamowanie, które już się zaczęło, szczególnie w mieszkaniówce. Prognozujemy spadki w ujęciu realnym zarówno w tym, jak i przyszłym roku. Pewnego rodzaju pocieszeniem może być fakt, że na dziś nie ma dużego prawdopodobieństwa załamania rynku – mówi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta