Nie wierzmy propagandzie Rosji. Prądu nie zabraknie
Wystarczyło poruszyć jeden klocek w energetycznym domino, żeby spora część systemu po prostu się zawaliła. Ten klocek poruszył Putin – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Paweł Szczeszek, prezes Grupy Tauron.
Jakie scenariusze przewiduje pan na rynku energii w najbliższych miesiącach?
Nadchodząca zima budzi niepokój w wielu krajach europejskich. Putin, realizując swoje imperialne interesy, chce zmusić Zachód do zaprzestania pomocy Ukrainie, strasząc 500 milionów mieszkańców Unii zimnymi kaloryferami. Dowodów na to, że Putin wykorzystuje surowce do realizacji celów politycznych, mamy pod dostatkiem, a mimo to na przykład Niemcy bezrefleksyjnie uzależniały się od jednego źródła dostaw. Ponadto na poziomie unijnym blokowały regulacje mogące z jednej strony zwiększyć bezpieczeństwo gazowe wspólnoty, a z drugiej podkopać dominująca pozycję Gazpromu. Europa mogła być lepiej przygotowana do tego kryzysu, niestety wygrały egoistyczne, krótkotrwałe interesy państw i brak myślenia w kategoriach bezpieczeństwa energetycznego.
Jak rozumiem, zabójcze ceny energii, np. dla niewielkich piekarni, to także broń Putina?
Prądu nam nie zabraknie. Jeżeli ktoś twierdzi inaczej, to powtarza przekazy rosyjskiej propagandy. Niestety, w przestrzeni publicznej takich fake newsów pojawia się coraz więcej. Wystarczyło poruszyć jeden klocek w energetycznym dominie, żeby spora część europejskiego systemu po prostu się zawaliła. Ten klocek poruszył Putin. Polski rząd od dawna ostrzegał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta