Cookies – między prawem a praktyką
Ciasteczka mogą, ale nie muszą, mieć charakter danych osobowych.
Każdy, kto korzystał z internetu 15 czy 20 lat temu, pamięta, jak to wtedy wyglądało – wpisywało się adres strony, wchodziło na stronę i korzystało. A dzisiaj? Zanim doszukamy się już treści, na których nam zależy, musimy przeklikać się przez niezliczoną liczbę wyskakujących okienek, zgód, informacji i banerów. Gdy pominąć reklamy, na które przeglądarki mają swoje sposoby, za najbardziej irytujące uznaje się powszechnie informacje i zgody dotyczące tzw. ciasteczek.
Z technicznego punktu widzenia cookies to informacje zapisywane po stronie przeglądarki użytkownika na żądanie serwera lub skryptu stosowanego na stronie internetowej. To tekst, który ma jedno zadanie: odróżnienie osób odwiedzających dany serwis internetowy. A że nie zawsze wiadomo, kto siedzi po drugiej stronie komputera, tak naprawdę odróżniamy przeglądarkę internetową, przy pomocy której korzystamy z internetu – stąd właśnie anegdotyczne sytuacje, gdy partner poszukuje w sieci pierścionka zaręczynowego, a jego partnerka, korzystająca z tej samej przeglądarki na tym samym komputerze, widzi następnie… reklamy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta