Gra o wszystko
Dziś na mundialu Polska–Meksyk. Polacy, gdy przegrywali pierwsze spotkanie, zawsze odpadali z mistrzostw świata już po rozgrywkach grupowych.
Robert Lewandowski być może ostatni raz staje przed szansą na mundialowy sukces. Impreza w Katarze to dla napastnika Barcelony okazja, żeby definitywnie rozstrzygnąć dyskusję o wielkości w polskiej piłce. Porównywanie Lewandowskiego ze Zbigniewem Bońkiem i Kazimierzem Deyną przypomina rozprawy o wyższości Diego Maradony nad Leo Messim, gdzie jedna ze stron za argument rozstrzygający uznaje listę sukcesów z reprezentacją kraju.
Lewandowski dorobek ma na tym polu mizerny, prawie żaden. Ćwierćfinał Euro 2016 to wciąż sukces drugiej kategorii, bo historię piłki piszą mundiale. Lewandowski trzy ze 134 meczów w kadrze zagrał na mistrzostwach świata. Nie miał gola ani asysty, na boisku wyróżniał się tylko opaską kapitana drużyny.
Ma już 34 lata i choć tej jesieni zdawał się przeżywać w Barcelonie drugą młodość, to pytanie o przyszłość także paść musiało. – Nie wiem, czy to będzie mój ostatni mundial. Przygotowuję się do niego tak, jakby miał być ostatni, choć zdaję sobie sprawę, że za cztery lata będę mógł jeszcze grać – mówi Lewandowski.
Na dobre przy stole
Kapitan jest twarzą pokolenia „Chcę więcej”, które...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta