Budowanie relacji polsko- -ukraińskich we Wrocławiu

źródło: Rzeczpospolita

Historie pięciu realnych kobiet z Ukrainy są fundamentalną częścią wrocławskiej kampanii

autor zdjęcia: mat. pras. (2)

źródło: Rzeczpospolita

Kampania „Szacunek, wdzięczność, wspólnota” pokazuje, jak dobre relacje i pomoc zmieniają życie ludzi w beznadziejnej sytuacji oraz jak wzbogacają obie strony

Wrocław jest miastem, które stało się nowym domem dla tysięcy uchodźców z ogarniętej wojną Ukrainy. Na przełomie lutego i marca, w ciągu zaledwie kilku tygodni, do Wrocławia trafiło około stu tysięcy uchodźców, z których wielu nie miało przy sobie nic.

Dziś, dzięki pomocy wrocławian, ci ludzie stali się samodzielni, pracują, zarabiają, płacą podatki, stanowią część wrocławskiej społeczności. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie ogromne zaangażowanie ze strony wrocławian, którzy masowo pomagali – organizowali zbiórki darów, przygotowywali posiłki, przyjmowali uchodźców we własnych domach.

To pospolite ruszenie pomocowe było zaskoczeniem dla nas samych, ale przede wszystkim dla Ukraińców. Wielu uchodźców powtarza, że nie spodziewali się takiego przyjęcia, nie przypuszczali, że spotkają tu ludzi, którzy przyjmą ich do swoich domów, rodzin, pomogą w znalezieniu pracy, załatwieniu formalności i zwykłych życiowych sprawach.

Celem kampanii „Szacunek, wdzięczność, wspólnota” jest pokazanie, jak dobre relacje, okazane serce i pomoc mogą zmienić życie ludzi w beznadziejnej, mogłoby się wydawać, sytuacji. I jak takie relacje, choć ich budowanie nie zawsze jest łatwe, wzbogacają obie strony.

Pięć kobiet, pięć historii

Sercem kampanii są historie kobiet, które uciekając przed wojną, trafiły do Wrocławia i dziś – dzięki wsparciu Polaków – są samodzielne: pielęgniarka Tetiana pracuje w żłobku, adwokatka Anna zainwestowała oszczędności życia i otworzyła salon kosmetyczny, Ella – w Ukrainie graficzka, w Polsce na razie pracuje...