Z drugiej ręki ma być taniej
Jeśli w 2023 roku nie zostaną odblokowane kredyty hipoteczne, to stagnacja na rynku nieruchomości się utrzyma.
Tydzień temu rząd zapowiedział prace nad nowym programem „Bezpieczny kredyt 2 proc.”. Kupujący swoje pierwsze mieszkanie (limit wieku kredytobiorcy: 45 lat) mieliby korzystać z nisko oprocentowanych kredytów, do których przez dziesięć lat dopłacałoby państwo. Program miałby wejść w życie w III kw. 2023 r. Miałby.
Problem w tym, jak wyliczać zdolność kredytową klientów. Banki szacowałyby ją, biorąc pod uwagę wysokość rat kredytu bez rządowej dopłaty. A to brak zdolności kredytowej – po serii podwyżek stóp procentowych – sparaliżował rynek. Czy nowy program coś zmieni?
– Dla wielu „pierwszych kupujących” może to być koło ratunkowe, które pozwoli myśleć o możliwości zakupu nieruchomości – ocenia Paweł Grabowski z trójmiejskiej agencji BIG Property. – Na rządowej stronie podano informację, że „bank, oceniając zdolność kredytową kredytobiorcy w dniu udzielenia finansowania, musi uwzględnić cały okres spłaty kredytu” – cytuje ekspert. Podkreśla, że jeśli banki komercyjne będą liczyć zdolność kredytową tak jak dziś – powiększając bieżące stopy procentowe o 5 pkt proc. – program nie wpłynie istotnie na dostępność kredytów. – Tym samym nie zwiększy popytu – dodaje.
Rynek dwubiegunowy
Poprawy sytuacji na rynku mieszkań eksperci BIG Property na razie nie przewidują.
– Wynika to właśnie z załamania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta