Anton Czechow był Ukraińcem
O zakłamanej biografii pisarza pisze w nowym tłumaczeniu „Jednoaktówek” Agnieszka Lubomira Piotrowska.
Sztuki nie są ulubionym gatunkiem lektur Polaków, ale „Dramaty” Czechowa, wydane przez Officynę w 2019 r, miały dwa dodruki i sprzedały się w kilku tysiącach egzemplarzy. Świadczy to o zainteresowaniu „rosyjskim pisarzem”.
Zwłaszcza teraz pochodzenie autora jest ważne. Wielokrotnie tasowała się bowiem pierwsza piątka najczęściej wystawianych na świecie dramatopisarzy, ale niezmiennie byli i są w niej Anglik Szekspir, „Rosjanin” Czechow, Norweg Ibsen i Grek Sofokles. Rzecz w tym, że Czechow przedstawiany jako Rosjanin ma wymazane ukraińskie korzenie.
To ważne na tle bojkotu kultury rosyjskiej po inwazji na Ukrainę, zdarzały się bowiem sytuacje, że teatry rezygnowały z grania sztuk „rosyjskiego” pisarza. Bojkotu można było się obawiać przy niedawnej premierze nowego przekładu „Jednoaktówek”, choć Czechow nie kojarzy się z rosyjskim imperializmem jak Dostojewski; zwykło się mówić, że autor „Trzech sióstr” pisał egzystencjalnie – o ludziach.
Wymaga to komentarza. W wydanym we Lwowie za życia Czechowa pierwszym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta