Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Konieczność wbrew rozsądkowi

13 stycznia 2023 | Rzecz o historii | Paweł Łepkowski
Niedokończony przez Jana Matejkę obraz z 1864 r. zatytułowany „Zakuwana Polska” („Polonia – rok 1863”). Alegoryczne przedstawienie Polski jako dumnej kobiety, którą Rosjanie zakuwają w łańcuchy w sprofanowanym kościele. Bohaterka wkrótce zostanie zesłana na Syberię
autor zdjęcia: Alamy Stock Photo / BEW
źródło: Rzeczpospolita
Niedokończony przez Jana Matejkę obraz z 1864 r. zatytułowany „Zakuwana Polska” („Polonia – rok 1863”). Alegoryczne przedstawienie Polski jako dumnej kobiety, którą Rosjanie zakuwają w łańcuchy w sprofanowanym kościele. Bohaterka wkrótce zostanie zesłana na Syberię

W nocy z 14 na 15 stycznia 1863 r. okupacyjne władze rosyjskie przeprowadziły w Warszawie akcję porywania młodych mieszkańców stolicy do rosyjskiego wojska. Polacy nazwali ją pogardliwie „branką”. Jutro minie 160 lat od tego rosyjskiego aktu terroru, który bezpośrednio przyspieszył wybuch powstania styczniowego.

O tej insurekcji pisze się niewiele. Niechętnie ją wspominamy. Powstanie styczniowe jest bowiem przykładem zrywu z góry skazanego na przegraną. To jedno z najsmutniejszych, okupionych krwią całego pokolenia wydarzeń w naszej historii. Sens tego desperackiego zrywu najlepiej oddaje wiersz napisany przez Adama Asnyka w 25. rocznicę wybuchu powstania styczniowego:

Boś ty nie przyszedł jako klątwa nieba

Ani nie spadłeś jak grom niespodzianie,

Lecz jak duchowa narodu potrzeba

W krwawej wypadków wypłynąłeś pianie

– Aby ostatnim orężnym...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12469

Wydanie: 12469

Spis treści
Zamów abonament