Leopardy: Niemcy pod naciskiem
Trwają bardzo intensywne konsultacje między Waszyngtonem i Berlinem w sprawie przekazania Ukrainie ciężkich czołgów – dowiaduje się „Rz”.
Stanowisko Amerykanów jest dla Niemców kluczowe. To przyznał kanclerz Olaf Scholz. Czy ulegnie presji i zgodzi się na dostarczanie Ukraińcom leopardów już na spotkaniu państw NATO wspierających Kijów w amerykańskiej bazie Ramstein 20 stycznia – nie wiadomo. – Presja na Niemcy jest tak duża, że moim zdaniem w końcu ulegniemy – wskazuje nasze źródło w Berlinie.
Sprawa wykracza poza współpracę Niemiec z Ukrainą. Leopardy to najbardziej rozpowszechnione i najlepsze obok amerykańskich abramsów czołgi zachodnie. 2 tys. sztuk posiada łącznie dziewięć europejskich państw, w tym Polska. Ale bez zgody kraju, który je wyprodukował (RFN), nie da się ich przekazać Ukrainie.
Polska docelowo chce wyposażyć armię w abramsy i koreańskie K2. To część programu modernizacji sił zbrojnych. Z sondażu „Rz” wynika, że dla 48,1 proc. Polaków ten program oraz zwiększenie liczebności armii są wystarczające dla zapewnienia bezpieczeństwa kraju.