Poprawki bez większej wiary
Senat debatował nad zmianami do ustawy o Sądzie Najwyższym. W kuluarach panuje opinia, że środków z KPO raczej nie będzie przed wyborami.
Poprawki Senatu do ustawy o Sądzie Najwyższym zakładają m.in. przekazanie sądownictwa dyscyplinarnego do Izby Karnej SN, zmiany dotyczące testu niezależności sędziego i inne poważne modyfikacje ustawy. Politycy PiS z ministrem Szymonem Szynkowskim vel Sękiem przekonywali, że zgłaszanie poprawek to ryzyko wysadzenia w powietrze kompromisu z Brukselą, który ma odblokować Krajowy Plan Odbudowy.
Politycy opozycji są jednak bardzo sceptyczni co do rozwoju wydarzeń. Dominuje przekonanie, że środków z KPO nie będzie do wyborów, a fundusze staną się tematem kampanii. W tym kontekście zgłaszanie poprawek to bardziej kwestia taktyki zgodnej z postawą przyjętą w Sejmie. Opozycja nie dowierza, że rząd zawarł skutecznie polityczne porozumienie z Komisją Europejską.
PiS będzie chciał odrzucić poprawki w Sejmie. Co ważne, będzie mógł raczej liczyć na głosy Solidarnej Polski w tej sprawie, chociaż wcześniej SP była przeciwna ustawie.