Mike Pence wzywany na przesłuchanie
Chyba nie ma lepszego świadka w sprawie dotyczącej wysiłków Donalda Trumpa, zmierzających do unieważnienia wyborów prezydenckich w 2020 r., niż jego ówczesny wiceprezydent.
Mike Pence od dawna uważany był przez śledczych za najlepsze źródło w dochodzeniu na temat ataku na Kapitol w styczniu 2021 r. Przez cztery lata pełnił rolę wiceprezydenta w administracji Donalda Trumpa, co w hierarchii politycznej czyni go prawą ręką prezydenta.
Przed 6 stycznia był uczestnikiem kilku spotkań z Trumpem i jego zwolennikami oraz, przede wszystkim, to on był elementem najbardziej uderzającej próby podważenia wyników wyborów prezydenckich 2020, czyli rozmowy, w której były prezydent – według świadków zgromadzonych w Gabinecie Owalnym Białego Domu – powiedział swojemu wiceprezydentowi, że jest „mięczakiem”, jeżeli dopuści do zatwierdzenia Joe Bidena jako zwycięzcy wyborów prezydenckich. Trump zakwestionował jego „odwagę do podjęcia trudnej decyzji”. Niesłusznie twierdził, że wiceprezydent, z racji tego, że przewodniczy procedurze w Kongresie, może nie dopuścić do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta