Ocalić romantyczność
– Inaczej wyznaje się miłość na plaży niż na Facebooku – mówi Valeria Bruni Tedeschi, reżyserka „Forever Young”.
W swoim nowym filmie pokazuje pani lata 80., młodych aktorów, szkołę reżysera Patrice’a Chereau. Zatęskniła pani za dawnym czasem?
Film rzeczywiście oparty jest oparty jest na moich wspomnieniach. Tamten czas mnie ukształtował, we mnie tkwi, stale wraca w opowieściach i anegdotach. Pomyślałam więc, że muszę mu pozwolić się uwolnić. Chciałam opowiedzieć o młodości mojego pokolenia, ale też o początkach drogi aktorskiej. Pilnowałam się, żeby nie zrobić filmu pełnego nostalgii. Ważna jest dla mnie refleksja o współczesności, którą widz może odczytać.
Można te dwa światy, lata 80. i dzisiejszy, porównywać?
Początek drogi, kiedy wszystko może się zdarzyć, ma w sobie coś uniwersalnego. Ale rzeczywiście, podobieństwa 1:1 nie ma. My mieliśmy wybór: kino albo teatr. Dzisiaj młodzi artyści trafiają też do seriali, zaczepiają się na lata...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta