Rosyjski biznes zapłaci daninę wojenną
Kreml szuka pieniędzy na prowadzenie wojny. W styczniu w budżecie pojawiła się dziura wielkości połowy rocznego deficytu. Ma ją zasypać m.in. biznes „dobrowolnymi” wpłatami.
Przychody budżetu Rosji w styczniu – jedenastym miesiącu wojny – spadły o 35 proc., a wydatki wzrosły o 59 proc. W ciągu zaledwie miesiąca reżim wydał ponad 3 biliony rubli (179,1 mld zł), otrzymując tylko 1,5 biliona rubli wpływów. W porównaniu ze styczniem ubiegłego roku przychody z sektora naftowo-gazowego zmniejszyły się o połowę, a w pozostałych sektorach o prawie jedną trzecią.
Deficyt rosyjskich finansów wyniósł więc 1,5 bln rubli, wobec 3 bln rubli deficytu zapisanego w budżecie na cały obecny rok. W tej sytuacji reżim rozpoczął poszukiwanie dodatkowych źródeł finansowania wojny.
Wszyscy oprócz małych?
Najpierw 8 lutego jeden z rosyjskich wicepremierów zapowiedział, że władze rozmawiają z dużymi krajowymi firmami o jednorazowej „dobrowolnej wpłacie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta