NCBR nie jest agencją wywiadu
To nasz audyt wewnętrzny wykrył, że projekt opiewający na ponad 120 mln zł w ogóle nie powinien był zostać dopuszczony do procedowania – mówi dr Paweł Kuch, p.o. dyrektora Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.
Dlaczego złożył pan zawiadomienie do prokuratury na dwie słynne już dotacje – 123 mln zł dla firmy z Białegostoku i drugą dla firmy z Gdańska na 55 mln zł? Zrobił pan to pod presją mediów? 2 lutego Mariusz Gierszewski z Radia Zet ujawnił dotację dla 27-latka.
Zawiadomienie do prokuratury złożyłem niezwłocznie po zapoznaniu się z wynikami audytu, zleconego przeze mnie 9 stycznia tego roku w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa na szkodę NCBR, tj. szkodę interesu publicznego.
Zgodnie z obowiązującymi procedurami złożyłem także do ministra ds. funduszy i polityki regionalnej stosowny wniosek o wszczęcie kontroli, uprzednio wyciągając konsekwencje służbowe, w tym rozwiązując stosunek pracy z osobą odpowiedzialną za dobór ekspertów w konkursie „Szybka ścieżka – innowacje cyfrowe”.
W tym miejscu wyjaśnić należy jeszcze samą ideę tego konkursu – wsparcie polskich naukowców i przedsiębiorców. Aby środki na granty z ostatniej perspektywy unijnej mogły zostać przekazane, należało przed końcem 2022 r. rozpisać konkurs i rozliczyć fundusze do końca 2023 r.
Ale nikt nie zarzuca NCBR, że ogłosił taki konkurs. Zarzuty są, i pan również je ma, skoro złożył zawiadomienie do prokuratury, do dwóch firm, które otrzymały gigantyczne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta