Rosyjska bajka
Dzieci ukraińskie w Polsce mogą się uczyć po polsku w polskiej szkole albo po ukraińsku – zdalnie – w ukraińskiej. A co z tymi, dla których pierwszym, głównym albo nawet może jedynym jest rosyjski?
Pytanie to stawiam sobie po niedawnej podróży z Warszawy do Ukrainy i z powrotem. Jechałem w sumie sześcioma pociągami, zawsze w wagonach bez przedziałów. W czterech, z tego dwu na trasie przebiegającej przez Ukrainę (z Przemyśla do Kijowa, a potem z Kijowa do Przemyśla), obserwowałem podobne zjawisko. Matki Ukrainki jadące godzinami z dziećmi starały się czymś je zająć, dać im rozrywkę, zatrzymać je na fotelach, by nie biegały po pociągu. Najprościej włączyć bajkę, film animowany na smartfonie.
Zawsze były to filmy po rosyjsku, niekiedy puszczane bardzo głośno, nawet w wagonach zwanych strefą ciszy. Dzieci...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta