Śmierć syna posłanki PO: Ludzie, co się z nami stało?
To, co spotkało posłankę PO, jest niewyobrażalną tragedią. Równie tragiczna jest jednak reakcja części uczestników debaty publicznej.
Sam jestem ojcem i nie potrafię sobie wyobrazić pustki, jaka pojawia się po śmierci dziecka. Wyobrażam sobie, że muszą minąć lata, nim życie rodzica wróci do względnej normalności. Względnej – bo jego świat już zawsze będzie trochę bardziej szary.
Naturalną reakcją człowieka na taką tragedię powinno być współczucie. Oraz pełna szacunku cisza wobec tragedii, której nie sposób zrozumieć i która nigdy nie powinna się wydarzyć. Tymczasem od dwóch dni obserwuję, jak niektórzy tę tragedię wprzęgają w logikę walki plemion, od lat zatruwającej debatę publiczną...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta