Lex Kaczyński może zmienić medialne procesy
Aby po tej noweli obciążyć przegrywającego proces o ochronę dóbr osobistych wysokimi kosztami, trzeba będzie je wyczerpująco sądowi uzasadnić, a przeprosiny zejdą na plan dalszy – wskazuje adwokat Dariusz Pluta.
Nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego z przepisami określanymi jako lex Kaczyński czeka już tylko na podpis prezydenta. Są głosy, że to mało wydarzona, ale jednak próba rozwiązania problemu kosztownych przeprosin, bo nie wszyscy, jak Jarosław Kaczyński z Radosławem Sikorskim, zawierają ugody. Przypomnijmy wprowadzoną zmianę: zamiast publikować kosztowne przeprosiny w mediach, np. za 700 tys. zł, zobowiązany będzie mógł je wydrukować w Monitorze Sądowym i Gospodarczym za nieco ponad 15 tys. zł (opłata plus grzywna).
Owszem, źródłem problemu i pożywką dla omawianej nowelizacji są koszty przeprosin zasądzanych często bez badania, ile mogą wynieść. Dopiero po uprawomocnieniu się wyroku, w postępowaniu egzekucyjnym okazuje się, że koszt przeprosin...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta