Radość wstrzymana tylko na chwilę
Raków przegrał w Kielcach 0:1 z Koroną, ale nic nie odbierze mu już pierwszego tytułu mistrza Polski. Teraz celem jest awans do fazy grupowej europejskich pucharów.
Drużyna z Częstochowy chciała powetować sobie porażkę z Legią Warszawa w finale Pucharu Polski, ale jej piłkarze chyba wciąż byli myślami na PGE Narodowym, a walcząca o utrzymanie Korona nie zamierzała ułatwiać im zadania.
Kielczanie objęli prowadzenie po golu Jakuba Łukowskiego z rzutu karnego i nie wypuścili zwycięstwa z rąk, choć mieli też mnóstwo szczęścia. W ostatniej akcji być może pudło sezonu zaliczył Fran Tudor, nie trafiając z bliska do pustej bramki.
Porażka z Koroną i zadyszka na finiszu nie może jednak przysłonić faktu, że Raków był w tym sezonie najlepszym zespołem. Radość oraz świętowanie wstrzymano pod Jasną Górą tylko na chwilę.
Piłkarze Marka Papszuna dominowali w kraju na każdym polu. Ponieśli tylko cztery porażki (dwie jeszcze w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta