Bójka wszystkich ze wszystkimi
Dowódcy prywatnych rosyjskich armii pokłócili się z ministerstwem obrony, a Ukraińcy atakują.
– Przykro mi, że mój brat tak się zachowuje. […] Z niego, ze mnie, ze wszystkich nas zrobił ludzi jeden człowiek – to Władimir Władimirowicz Putin, dlatego do niego należy nasze życie. Żenia […] ja ci „po poniatiami” mówię: masz zrobić to, to i to. Skontaktują się z tobą ludzie i wszystko wyjaśnią – w bandyckim slangu zwrócił się wódz Czeczenii Ramzan Kadyrow do właściciela najemników, swego przyjaciela Jewgienija Prigożyna.
„Po poniatiami” oznacza zachowanie według niepisanych zasad kryminalnego półświatka, z sankcjami typowymi dla niego. Dopiero odwołanie się do takich reguł zakończyło spór byłego kryminalisty i obecnego milionera Prigożyna z ministerstwem obrony.
Awantura między wojskowymi
Wódz najemników ogłosił bowiem wycofanie swoich oddziałów z Bachmutu, który szturmują one od stycznia (a walki o miasto trwają od sierpnia ubiegłego roku). W nagraniach rozpowszechnianych w internecie obrzucał wyzwiskami dowództwo rosyjskiej armii (ministra obrony i szefa sztabu generalnego) i zapowiedział, że 10 maja jego najemnicy opuszczą zajmowane stanowiska.
Prigożyn po raz kolejny oskarżał ministerstwo obrony, że nie dostarcza jego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta