ChatGPT nie nadmuchał spekulacyjnej bańki
Świat oszalał na punkcie technologii AI. Ale nie inwestorzy: strumień pieniędzy na takie projekty w ciągu kwartału skurczył się o 43 proc., a liczba transakcji spadła do najniższego poziomu od pięciu lat.
Paradoksalnie rosnąca od kilku miesięcy popularność zaawansowanych chatbotów i innych technologii AI nie sprawiła, by inwestorzy rzucili się z pieniędzmi na projekty tego typu. Jak wynika z najnowszych danych CB Insights, wyłączając potężne dofinansowanie OpenAI przez Microsoft (10 mld dol.), strumień kapitału płynącego do firm z tego sektora w I kwartale br. sięgnął 5,4 mld dol. A to ledwie jedna trzecia tego, co fundusze venture capital wpompowały w spółki rozwijające sztuczną inteligencję jeszcze rok temu. I o 43 proc. mniej niż w ostatnim kwartale 2022 r., a więc w okresie, gdy głośno zrobiło się o ChatGPT.
W sumie w pierwszych trzech miesiącach br. globalnie przeprowadzono tylko 554 transakcje tego typu (o 11 proc. mniej niż kwartał wcześniej). Analitycy mówią wprost: pod względem wartości i liczby transakcji z udziałem podmiotów sektora AI tak słabych miesięcy nie było od początku 2018 r.
Zyskują głównie giganci
Pojawiające się od końcówki ub.r. obawy ekspertów o powstanie bańki spekulacyjnej w branży generatywnej sztucznej inteligencji wydają się dziś bezpodstawne. Choć przedstawiciele funduszy VC w rozmowie z „Rzeczpospolitą” przyznają, że projektów AI pojawia się na rynku zdecydowanie więcej, to inwestorzy ewidentnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta