Konkurs piękności
Myśl, że polskie i ukraińskie interesy nie muszą się zawsze pokrywać, traktowana jest jako niestosowna. Lepiej wyjść z tego transu.
Od sławetnej sprawy ukraińskiego zboża, które zalało polski rynek, i próby uregulowania tej sytuacji przez rząd w Warszawie – co nie było proste, bo formalnie te sprawy leżą w gestii Brukseli – słychać co rusz jeremiady wieszczące koniec pięknej pogody w relacjach między Warszawą i Kijowem. Teraz na horyzoncie pojawiła się kolejna chmura gradowa dotycząca Wołynia.
Te dwie różne sprawy odnoszą się do jednego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta