Zagrożona dominacja firm znad Wisły
Dla utrzymania konkurencyjności przewoźników potrzebne jest wsparcie zarówno dla zakupu e-ciężarówek, jak i budowy infrastruktury ładowania.
Branża transportowa w Polsce, która zatrudnia prawie milion osób i odpowiada za blisko 6 proc. PKB, może stracić pozycję europejskiego lidera w drogowych przewozach towarowych. Z mającego ukazać się w środę raportu „Elektromobilność w transporcie ciężkim”, przygotowanego przez Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA), wynika, że Polska wciąż nie przygotowała swoim przewoźnikom warunków do nieuchronnej transformacji, związanej z zastępowaniem ciężarówek z silnikami Diesla pojazdami bezemisyjnymi.
Sześć pojazdów w roku
W kraju nie działa ani jedna stacja ładowania przeznaczona dla ciężarówek, podczas gdy już za trzy lata, zgodnie z unijnymi wymogami, takie ładowarki muszą być dostępne co 120 km na drogach zaliczanych do transeuropejskiej sieci transportowej TEN-T. Z kolei bez rozbudowanej infrastruktury firmy transportowe nie mogą inwestować w elektryczne ciężarówki. Brakuje im także programów pomocowych. – W przeciwieństwie do szeregu państw Europy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta