Czekają na prawo i sprawiedliwość
Poprzez postać lekarza, którego gram, odkrywamy, że to, co dobre i złe, okazuje się często niezgodne z naszymi wyobrażeniami – mówi Andrzej Chyra, obsadzony w roli głównej w serialu „Sortownia”. Premiera 16 czerwca.
W lutym mieliśmy premierę produkcji „Dziewczyna i kosmonauta” z pana udziałem, teraz startuje „Sortownia”. Czy w stronę seriali pociągnęło pana oglądanie streamingowych produkcji w pandemii czy może brak innych propozycji aktorskich?
Raczej ta druga kwestia. Zdarzyła się seria zgrabnych epizodów, ale specjalnie atrakcyjnych propozycji filmowych nie miałem. Może w przyszłym roku uda nam się zebrać z Jackiem Borcuchem i nakręcić fabułę. Do tego czasu coś muszę robić. „Dziewczyna i kosmonauta” to był kuszący pomysł science fiction, ponieważ mamy coraz większe możliwości technologiczne. „Sortownia” jest ciekawa dzięki swojej niejednoznaczności. Poprzez postać lekarza Jacka Wolińskiego, którego gram, i inne postaci odkrywamy, że to co dobre i złe, okazuje się często niezgodne z naszymi wcześniejszymi wyobrażeniami. Przeżywamy nieustannie dysonans poznawczy i nie wiemy, jak do wszystkiego się ustosunkować. Myślę, że to są dokładnie te same emocje, jakie przeżywamy teraz w Polsce. Czujemy się zmanipulowani, czujemy wielki chaos, a jego źródłem są politycy, Kościół, środki masowego przekazu, którzy robią nam wodę z mózgu. Mam nadzieję, że film tego nie robi, tylko trzyma nas w napięciu, ponieważ jest to dobrze ułożona historia, dobrze skomponowany ośmioodcinkowy utwór.
Jednak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta