Darmowy kredyt też ma swoją cenę
Po wyroku TSUE za nieoprocentowany kredyt dla frankowiczów właściciele banków zapłacą niższymi dywidendami, a wszyscy klienci wyższymi opłatami za usługi bankowe. I pośrednio – cała gospodarka.
W środę zadzwonił do mnie ktoś z nieznanego numeru i męski głos bota zapytał z troską: „Czy państwo zostali poszkodowani przez kredyty frankowe?”. Z reguły ignoruję wydzwaniające na oślep automaty i zadaję im rujnujące scenariusz rozmowy pytanie: „Jaka jest pogoda w Londynie?”. Tym razem jednak bot nie dał się zbić z tropu i rzucił twardo: „Proszę odpowiedzieć tak lub nie”. Tak oto jeszcze przed wydaniem przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej korzystnego dla frankowiczów wyroku kancelarie prawne zaczęły masowe łowy na niezadowolonych klientów banków.
Czwartkowy wyrok TSUE jest jasny: banki nie mogą pozywać frankowiczów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta