Tylko niektóre firmy wykorzystały inflacyjne zamieszanie
Rentowność polskich spółek na przestrzeni ostatnich czterech lat wyraźnie wzrosła. To zjawisko tylko w niewielkim stopniu tłumaczy jednak wystrzał inflacji. I nie byłoby możliwe, gdyby nie silny popyt w gospodarce, którego nie stłumiła polityka pieniężna.
Marża na sprzedaży w średnich i dużych firmach (zatrudniających co najmniej 50 osób) w I kwartale br. wynosiła 5,8 proc., o 1,1 pkt proc. więcej niż w I kwartale 2019 r. – wyliczyli ekonomiści z Credit Agricole w analizie, która ma się ukazać w poniedziałek. To sugeruje, że w budzącej ostatnio wiele kontrowersji tezie o tzw. greedflacji (od angielskiego słowa „greed”, czyli chciwość), zwanej też inflacją sprzedawców, może tkwić ziarno prawdy.
– Dane dotyczące marży na sprzedaży w firmach 50+ wskazują, że w polskiej gospodarce występują pewne oznaki „greedflacji”, jednak nie jest to dominujący czynnik objaśniający inflację – podsumowują ekonomiści z CA BP. I podkreślają, że zjawisko to nie mogłoby wystąpić, gdyby nie sprzyjające dla firm okoliczności.
O „greedflacji”, czyli inflacji napędzanej przez pazerność firm, które wykorzystały zawirowania z ostatnich lat – najpierw podwyższone wymagania sanitarne w związku z Covid-19, potem zaburzenia w łańcuchach dostaw i niedobór wielu komponentów, a w końcu szok surowcowy – aby podwyższyć ceny swoich towarów i usług bardziej, niż to było uzasadnione, zrobiło się ostatnio...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta