Waszyngton i Pekin szybko nie zejdą ze ścieżki konfrontacji
Optymistyczne deklaracje Janet Yellen, amerykańskiej sekretarz skarbu, nie powinny przesłaniać tego, że szanse na trwałe porozumienie między USA a Chinami są małe. Administracja Joe Bidena nie cofnęła nawet ceł nałożonych przez Donalda Trumpa.
– Prezydent Biden i ja nie patrzymy na stosunki między USA a Chinami jak na konflikt wielkich mocarstw. Uważamy, że świat jest dostatecznie duży, by oba nasze kraje się rozwijały – stwierdziła Janet Yellen, amerykańska sekretarz skarbu, po swojej niedawnej, kilkudniowej wizycie w Pekinie. Gdy spotkała się ona z chińskim premierem Li Qiangiem, na niebie pojawiła się tęcza, a premier wykorzystał ten zbieg okoliczności. – Myślę, że można to odnieść również do relacji chińsko-amerykańskich. Po doświadczeniu serii wichur i ulew z pewnością możemy dostrzec tęczę – powiedział Li.
Yellen spotkała się podczas swojej wizyty również z wicepremierem He Lifengiem, ministrem finansów Liu Kunem, prezesem Ludowego Banku Chin Yi Gangiem i byłym wicepremierem Liu He (tym samym, który negocjował umowę handlową z administracją Trumpa). Podczas rozmów z nimi nie ustalono żadnych konkretów, ale Yellen zapewniała, że zależy jej na poprawie relacji między oboma supermocarstwami. Zaznaczała też, że nie podobają jej się niektóre praktyki handlowe Chin. Podczas swojej podróży do Pekinu nie spotkała się ona jednak z Xi Jinpingiem, przywódcą ChRL. Takiego spotkania nie przewidywał bowiem protokół dyplomatyczny (według którego rozmowy prowadzą oficjele o równorzędnym lub podobnym statusie, czyli chiński prezydent nie powinien traktować amerykańskiej sekretarz skarbu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta