Przyjaźń w oku cyklonu
Brak dialogu Polski z Węgrami to prezent dla Moskwy, Brukseli i Waszyngtonu – pisze szef portalu Hungary Today.
W 2021 r. przeprowadziłem wywiad z Grzegorzem Kuczyńskim, dyrektorem think tanku Warsaw Institute, który powiedział, że rosyjska inwazja na Ukrainę jest realnym scenariuszem. Byłem wtedy sceptyczny. Dlaczego polityk z instynktem przetrwania podobnym do Putina miałby angażować się w konflikt, z którego w najlepszym razie mógłby wyjść tylko z pyrrusowym zwycięstwem? Nie był to jedyny dylemat: z późniejszych dyskusji z polskimi przyjaciółmi jasno wynikało, że gdyby tak się stało, byłby to najgorszy możliwy scenariusz dla stosunków polsko-węgierskich, na dodatek w najgorszym możliwym czasie. Reszta jest oczywiście historią, nasza przyjaźń, nasza wspólna historia jest teraz testowana w prawdziwym oku cyklonu.
Jak powinniśmy sprostać temu wyzwaniu? Powtarzanie starego frazesu „Polak, Węgier – dwa bratanki” z pewnością nie rozwiąże problemu. Prawdę mówiąc, ilekroć to dziś słyszę, wzdrygam się. To tak jak z terminem „specjalne stosunki” ukutym przez Winstona Churchilla: nigdy ich nie było, ale Brytyjczycy mruczą z zadowolenia, gdy Amerykanie to powtarzają,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta