Rosji rozsypuje się sojusz militarny
Armenia zastanawia się nad opuszczeniem organizacji bezpieczeństwa, której przewodzi Rosja. Od Putina oddalają się też sojusznicy z Azji Środkowej.
Niemal wszyscy mieszkańcy Górskiego Karabachu już uciekli do Armenii. Kraj mierzy się z napływem ponad 100 tys. uchodźców. Pozostawieni przez Rosję (swojego głównego sojusznika militarnego) w konflikcie ze wspieranym przez Turcję Azerbejdżanem Ormianie zastanawiają się nad rewizją relacji z Moskwą.
Wiele wpływowych organizacji pozarządowych, sił politycznych, a także działaczy społecznych opowiedziało się za opuszczeniem Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (w skład OUBZ wchodzą Armenia, Rosja, Białoruś, Kazachstan, Kirgizja i Tadżykistan).
W wystosowanym do rządu apelu jest także postulat wycofania się z Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej oraz Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP). Wpływowe środowiska zachęcają do zamknięcia nadających w Armenii rosyjskich stacji telewizyjnych oraz do wypowiedzenia Rosji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta