Marsz, ale do jakiej Polski?
Czy powodzenie Marszu Miliona Serc oznacza zwycięstwo opozycji w wyborach?
To oczywiste: tego samego dnia największa w dziejach Polski manifestacja polityczna, na którą mógł przyjść każdy, a z drugiej strony PiS-owcy zamknięci w katowickim Spodku, chronieni kordonami policji. Z jednej strony życzliwość i otwartość, z drugiej zaś nieufność, pełen wyzwisk spot i tajemnicza „teczka Tuska” w dłoniach premiera Morawieckiego. Przypomina się niesławny Tymiński, ale nie tylko on.
Nadzieje bywają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta