Poczta zawaliła walkę o rynek paczek z automatu
Aż 82 proc. kupujących online najczęściej wybiera odbiór przesyłki w maszynie. A tu króluje InPost. Państwowa spółka w tej lukratywnej branży praktycznie nie istnieje, a jej sieć, zamiast rosnąć, maleje.
W aż 93 proc. przypadków klienci robiący zakupy w internecie z dostawą do automatów wybierają maszyny InPostu. Swój kawałek tortu wykroiły też firmy, które weszły na ten rynek zdecydowanie później niż Poczta Polska (PP), ale zdobyły go przebojem – do urządzeń Orlenu wysyła przesyłki 3 proc. internautów, a Allegro 2 proc. – wynika z analiz Gemiusa. Ranking wskazuje też, że DHL i DPD mają po 1-proc. udziale w tym segmencie. W zestawieniu zabrakło jednak państwowego operatora, który jeszcze jakiś czas temu zapowiadał ambitne plany podboju rynku. Miał rzucić wyzwanie InPostowi i do końca ub.r. zbudować sieć 2 tys. automatów paczkowych. Potem PP przesunęła te cele na I kwartał br. Do dziś się to nie udało.
Plan PP zakładał współpracę z Orlenem. Kooperacja miała pomóc Poczcie podbić rynek paczek, ale paliwowy koncern postawił na działanie na własną rękę. I efekty tej decyzji robią wrażenie. Orlen ma już ponad 3,4 tys. automatów paczkowych, a do tego przesyłki można odbierać w 1,1 tys. stacji, w 700 kioskach Ruchu oraz około 5 tys. punktów partnerskich.
A PP? Jeszcze w 2019 r., gdy ruszyła budowa sieci, moloch nawiązał współpracę z firmą SwipBox. W konsekwencji postawiono ok. 200 automatów. Obecnie wyszukiwarka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta