Nie nabierzemy się na dziurę Morawieckiego
Sytuacja wymaga, aby politycy realnie spojrzeli na potrzeby pracowników, zrealizowali wyborcze plany i nie uciekali się do politycznych tricków – pisze przewodniczący OPZZ.
Nie trzeba było długo czekać. Ci sami politycy, którzy dopiero co obiecywali podwyżki, straszą rzekomą dziurą budżetową. Członkowie przyszłej koalicji ostrzegają, że finanse publiczne są w opłakanym stanie i musimy się przygotować na trudne reformy. „PiS to oszuści: ukrywali przed wyborami, że w tegorocznym budżecie jest gigantyczna dziura Morawieckiego” – napisała Izabela Leszczyna, posłanka i ekspertka finansowa Koalicji Obywatelskiej. Ciekawe, że o takowej dziurze politycy nie wspominali przed wyborami. Zatem, czy rzeczywiście chodzi o troskę o budżet, czy też o realizację politycznych dogmatów?
Zadłużenie było znane
Planowany deficyt na 2023 rok jest znany i rzeczywiście jest duży. Górny limit wydatków wynosi 693,4 mld zł, a dochody – 601,4 mld zł. A to oznacza, że różnica wynosi 92 mld zł. Od stycznia do września tego roku dochody państwa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta