Na Woronicza PiS buduje nowy mit

TVP nie bronią dziennikarze i szeregowi pracownicy stacji, tylko politycy PiS i milionerzy z TVP, którzy nie chcą się pożegnać z intratnymi posadami.

„Zamach”, „pucz” i „dyktatura Tuska” – to część epitetów, które padają z ust polityków PiS w odpowiedzi na zmiany w mediach publicznych. Partia Jarosława Kaczyńskiego z obrony mediów publicznych błyskawicznie zrobiła oręż polityczny. Prezes z wierchuszką partyjną urządzili protest w TVP. Ciekawe też, że do PAP Piotr Gliński z kolegami przybyli dopiero po zaproszeniu przez jej byłego już prezesa. A jeszcze ciekawsze jest to, że Polskiego Radia nowa opozycja w ogóle nie broni. Nie ma protestów pod...