Trybunał nie odżyje
Uprawnienia przewodniczącego Trybunału Stanu są tak duże, że może on sterować przebiegiem postępowania.
Porządkowanie sfery publicznej przynosi komplikacje. Niektóre można było przewidzieć. Inne to konsekwencje aktualnych „działań naprawczych”. Potrzeba poszukiwania rozwiązań niestandardowych wydaje się oczywista. Proces przywracania praworządności po latach systemowego jej deformowania obejmuje dwie sfery. Retrospektywną, związaną z oceną prawną naruszeń prawa w przeszłości oraz prospektywną, by zapewnić sprawne funkcjonowanie społeczeństwa i państwa w systemie respektującym rządy prawa. W osiąganiu tego celu mógłby odegrać rolę Trybunał Stanu. Naruszenia prawa związane ze zmianami w systemie ustrojowym TK, SN, NSA, sądów powszechnych, prokuratury, służb, skutkujące ich podporządkowaniem organom władzy politycznej, złamanie wolności mediów, unicestwienie służby cywilnej i polityczne podporządkowanie spółek Skarbu Państwa to niektóre z kwestii wymagających wyjaśnienia i reakcji.
Poszukiwanie formuły zmierzenia się z przeszłością pełną zarzutów rażącego naruszenia prawa to zadanie pierwszoplanowe. Doświadczenia różnych krajów zdają się sugerować dwie przeciwstawne drogi działań naprawczych.
Z jednej działania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta