Nie warto straszyć mnie rozliczeniami
Ja prawa nie złamałem. Przestrzegam go – mówi „Rz” sędzia Piotr Schab, zawieszony prezes SA w Warszawie i rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych.
Kto jest dziś prezesem Sądu Apelacyjnego w Warszawie?
Piotr Schab.
Zawieszony w obowiązkach…
Zawieszenie nie stanowi usunięcia prezesa czy pozbawienia go stanowiska. Jest specyficznym elementem procedury, która ma na celu doprowadzenie do odwołania prezesa sądu z inicjatywy ministra sprawiedliwości. Ten powinien w takiej sytuacji objawić swój zamiar zawieszenia kolegium Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Ono podejmuje uchwałę, opiniując stanowisko ministra. Po negatywnej opinii, tak jak było w mojej sytuacji, wypowiedzieć się powinna Krajowa Rada Sądownictwa, podejmując uchwałę większością 2/3 głosujących. Niewyrażenie przez KRS zgody na odwołanie zamyka procedurę. Minister, występując do kolegium z wnioskiem o zajęcie stanowiska w przedmiocie odwołania prezesa sądu, może zawiesić go w czynnościach. To jednak nie oznacza pozbawienia prezesa stanowiska.
Czyli sytuacja jest prosta.
Nie do końca. To, że prezes w tym czasie nie wykonuje swoich administracyjnych czynności, jest rzeczą głęboko dyskusyjną. Są rozbieżne interpretacje w tej sprawie. Według jednej z nich zawieszenie ustaje z chwilą powzięcia negatywnej opinii kolegium. Tak jest w moim przypadku.
Czyli wobec negatywnej opinii kolegium wykonuje pan nadal czynności prezesa?
Nie wykonuję ich. Zakończyłem urlop.
Pięćdziesięciu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta