Możliwe, że zgodziłem się na Pegasusa
To bardzo prawdopodobne, że wydałem zgodę na użycie Pegasusa bez świadomości, jaki system będzie stosowany. Czuję się wykorzystany – mówi sędzia Igor Tuleya.
Trwa polityczna próba rozliczenia odpowiedzialnych za stosowanie Pegasusa. Władze twierdzą, że skala inwigilacji była szokująca. Czy mógł być pan wśród ofiar?
Tego nie wiem. Mówiąc szczerze, używam starej nokii, dlatego nie podejrzewam, żeby wobec mnie trzeba było stosować tak zaawansowane techniki. Chociażby ze względu na koszty, wystarczyłby zwykły podsłuch. Jeśli już, to byłem inwigilowany tradycyjnymi środkami.
A ma pan jakieś podejrzenia? Były jakieś sygnały? Coś trzeszczało podczas rozmów?
Nie mam żadnych podejrzeń. Nie zwracam uwagi na takie rzeczy. Poza tym w nokii ciągle coś trzeszczy.
Czy stosowanie Pegasusa, który umożliwia tzw. totalną inwigilację, jest w Polsce legalne?
Jeśli ten system działa tak, jak podają media, to jest to nielegalne. Po pierwsze nie wyobrażam sobie, żeby stosować system,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta