Źródło wszystkich boomów bije coraz mocniej
Siła nabywcza wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw wzrosła w styczniu o 8,6 proc. rok do roku, najbardziej od 2008 r. Wtedy tak szybki wzrost płac był źródłem boomu konsumpcyjnego i mieszkaniowego.
Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw, który obejmuje firmy z co najmniej dziesięcioma pracownikami, wzrosło w styczniu nominalnie o 12,8 proc. rok do roku, do 7768 tys. zł brutto, zamiast o 10,9 proc., jak szacowali przeciętnie ekonomiści. Nieco szybciej wynagrodzenia rosły poprzednio w pierwszych miesiącach 2023 r., ale było to w warunkach ponadczterokrotnie wyższej inflacji.
W grudniu, gdy tempo wzrostu płac po raz pierwszy od stycznia 2022 r. zmalało poniżej 10 proc. rocznie, przedsiębiorstwa szykowały budżety na wzrost kosztów pracy z początkiem 2024 r., związany z podwyżką płacy minimalnej (o 21,5 proc. rok do roku i niemal 18 proc. w stosunku do grudnia). Ale skala wyhamowania wzrostu wynagrodzeń, większa od oczekiwań ekonomistów, sugerowała, że jego źródeł można upatrywać też gdzie indziej. Wydawało się, że szybki spadek inflacji tłumi żądania płacowe pracowników, szczególnie w sektorach, które zmagają się z dekoniunkturą, jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta