Nie dbał, jaka spadnie kara
Nie wszyscy wiedzą albo nie pamiętają, jak to jest być bitym systemowo, na krześle, pod ścianą.
Aleksiej Nawalny nie żyje. Śmierć więźnia politycznego zawsze obciąża rządzących. I zawsze dowodzi, że państwo, które jest za to odpowiedzialne, jest organizacją zbrodniczą. Ale jego granice są płynne. Można je przekroczyć i nie zauważyć.
Rosja to kraj więźniów politycznych – teraz i kiedyś, właściwie bez przerwy. Może winni są okrutni chanowie Złotej Ordy uczący władców państwa moskiewskiego bezwzględności wobec poddanych? Może to imperialne marzenia carów kazały im poświęcać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta