Konkurenci PKP nie wjadą na tory
Zagraniczni przewoźnicy kolejowi nie decydują się na uruchamianie w Polsce połączeń, na które już uzyskali decyzje regulatora rynku o otwartym dostępie. Pasażerowie tracą szanse na wyższą jakość usług i niższe ceny.
Choć władze kolei wielokrotnie obiecywały pasażerom podniesienie usług na wyższy poziom, zagraniczna konkurencja w przewozach, która gwarantowałaby taki efekt, trzyma się od polskich torów z daleka. Z informacji, jaką regulator rynku – Urząd Transportu Kolejowego (UTK) – przekazał „Rzeczpospolitej”, wynika, że w latach 2017–2023 wydano zagranicznym przewoźnikom 28 decyzji dotyczących wnioskowanych przez nich połączeń. W tym odmowne były cztery, a w trzech przypadkach postępowanie umorzono. 13 pozytywnych decyzji dotyczyło RegioJet, 8 wydano dla Leo Express – prywatnych przewoźników z Czech.
Mogą jeździć, ale nie chcą
– Konkurencja na kolei to szansa dla pasażera na lepsze usługi, ale nie gwarancja. Przewoźnicy nie zawsze uruchamiają połączenia, na które uzyskali decyzje o otwartym dostępie – zaznacza prezes UTK Ignacy Góra.
Okazuje się, że pomimo pozytywnego rozpatrzenia wniosków zagraniczni przewoźnicy nie rozpoczęli dotychczas kursów m.in. w relacjach: Warszawa–Kraków,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta