Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kraków stracił swój impet

29 kwietnia 2024 | Życie Regionów | Janina Blikowska
autor zdjęcia: mat. pras.
źródło: Rzeczpospolita

Najpierw trzeba się dobrze przyjrzeć temu, co się w Urzędzie Miasta Krakowa dzieje, a potem będę podejmował racjonalne decyzje – mówi Aleksander Miszalski, nowo wybrany prezydent Krakowa.

Powyborcza noc nie była chyba łatwa. Jak pamiętamy, badanie exit poll nie dawało panu pewności zwycięstwa w tych wyborach.

Nie dawało pewności, ale już po dwóch godzinach były wyniki z większości obwodowych komisji wyborczych. Więc nie było aż tak ciężko.

Kampania też nie była łatwa. Sondaże, zwłaszcza na jej początku, nie dawały panu większych szans. Łukasz Gibała, pana konkurent, był ich wyraźnym faworytem. Co, pana zdaniem, było przełomem w kampanii? Co sprawiło, że szala przechyliła się na pana stronę?

Nie była to kwestia jakiegoś przełomu, a po prostu systematycznej, ciężkiej pracy.

Oczywiście, można szukać takich momentów decydujących, ale nie robiliśmy badań codziennie, więc ciężko by było powiedzieć, co było takim konkretnym przełomem.

Na pewno była wizyta pana premiera Donalda Tuska w Krakowie, była wizyta prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, było poparcie Stanisława Mazura. Była codzienna ciężka praca, codzienne konferencje, czasem nawet po kilka dziennie. Dużo materiałów.

A co do sondaży. Były składowymi kampanii. Około 90 proc. sondaży, na których opiera się opinia publiczna, jest robione przez sztaby wyborcze. Więc jaka jest ich wiarygodność?

No niewielka.

W sondażach Łukasza Gibały zawsze on miał 40 proc. No, czasem 35 proc. A ja miałem 12...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12861

Wydanie: 12861

Spis treści

Reklama

Zamów abonament