Sąd ratuje prokurator
Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa, bo taki jest „zwyczaj”, i świadomie przekazywać je politykom – uznał Sąd Najwyższy.
Pozyskanie informacji z szyfrowanych komunikatorów m.in. prok. Ewy Wrzosek było legalną kontrolą operacyjną CBA, i nie wymagało wskazania użytych środków technicznych (tu – systemu Pegasus). Z kolei przekazanie ustaleń śledztwa innemu prokuratorowi wpisuje się w „zwyczaj”, a ich wyniesienie do osoby postronnej, np. polityka, to czyn małej szkodliwości społecznej – to główne wnioski z uchwały Sądu Najwyższego, który odmówił uchylenia immunitetu Małgorzacie M., wiceszefowej stołecznej prokuratury.
Niepisany zwyczaj
Ze względu na ogromne zainteresowanie mediów, teraz – po roku od wydania postanowienia – SN opublikował jego pełną treść, w tym tajną. Sprawa ściśle wiąże się bowiem z głośnymi zarzutami wobec prok. Ewy Wrzosek.
Okoliczności są publicznie znane od dwóch lat. Prok. Małgorzata M. przekazywała w lipcu 2020 r. swojej koleżance – Ewie Wrzosek wiedzę o tym, co jest w śledztwie dotyczącym tragicznego wypadku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta