Rosjanie prą naprzód
Atakujący zdobywają wioska po wiosce, ukraińskie oddziały bronią się rozpaczliwie, czekając na pomoc.
– Walczyć przy wsparciu artylerii a walczyć bez artylerii to zupełnie różne rzeczy – tłumaczył jeden z byłych dowódców ukraińskiego batalionu Ajdar Jewhen Dykij, dlaczego obrońcy się cofają.
– W ciągu tygodnia – no, może trochę dłużej – do Ukrainy dotrą pierwsze transze pomocy z USA. Szybciej nie można ich dostarczyć z przyczyn logistycznych. A jak tylko ta pierwsza partia dojedzie, to od razu wpłynie na sytuację na froncie, na to, jak będą czuli się nasi obrońcy – dodał.
Sześć wiosek
Na razie ukraińskie oddziały utraciły sześć wiosek na Doniecczyźnie, a także możliwe, że Rosjanie dokonali wyłomu we froncie na północy, w okolicach Kupiańska, zdobywając tam kolejną. W tym ostatnim przypadku brak jednak solidniejszych potwierdzeń którejkolwiek z walczących stron.
W okolicach Doniecka walki koncentrują się wokół bronionej przez Ukraińców miejscowości Czasiw Jar. Z powodu chaosu organizacyjnego na początku ubiegłego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta