Więcej niż plagiat
To nie sukces Jacka Bartosiaka tak denerwuje, a jego pycha, wyniosłość, wrzucanie szkodliwych treści do debaty o świecie, a przede wszystkim przekonanie o wybitności niepoparte naukowym dorobkiem.
Jacek Bartosiak bez wątpienia osiągnął sukces, sukces biznesowy. Na straszeniu wybuchem wojny, której datę co jakiś czas przesuwa, zbudował swoje małe „geopolityczne imperium”. I choć na początku, jak pisze Jan Maciejewski w magazynie „Plus Minus”, faktycznie można było Bartosiaka chwalić za sprawienie, że tematy międzynarodowe trafiły pod strzechy, to z czasem stał się ofiarą swojego własnego sukcesu.
Z kolejnymi sprzedanymi książkami rosło ego Jacka Bartosiaka i poczucie nieomylności. Alergiczna wręcz reakcja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta