Pijany kapitan straci żaglówkę
Progi stężenia alkoholu, od których zależy konfiskata, zostaną zniesione. Jej stosowanie ma być rozszerzone na m.in. łodzie.
Dziś można orzec przepadek pojazdu mechanicznego (lub kwoty stanowiącej jego równowartość) prowadzonego przez sprawcę w ruchu lądowym. To oznacza, że pijany sternik czy pilot powinien liczyć się z normalnymi konsekwencjami wynikającymi z kodeksu karnego, ale nie musi się obawiać, że zarekwirowany zostanie jacht lub awionetka. Wkrótce może się to jednak zmienić.
Piloci też piją
Choć wydaje się to mało prawdopodobne, to jednak w kronikach policyjnych można odnaleźć zdarzenia, w których piloci rozbitych samolotów byli w stanie nietrzeźwości. Co prawda sprawca katastrofy awionetki w Poznaniu z 2016 r. miał „tylko” 0,54 promila, ale już osoba, która w 2006 roku awaryjnie lądowała takim samolotem na polu w powiecie międzychodzkim, miała aż 1,6 promila. W takim stanie można zapomnieć np. o zatankowaniu odpowiedniej ilości paliwa, którego brak był bezpośrednią przyczyną tej katastrofy.
Doniesień o pijanych amatorach sportów wodnych – na skuterach, motorówkach czy jachtach – jest znacznie więcej.
Jak się dowiadujemy nieoficjalnie, działająca przy Ministerstwie Sprawiedliwości Komisja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta