Młodzi innowatorzy nie muszą wymyślać koła na nowo
Wchodzących na rynek trzeba chronić przed mechanizmem wymyślania koła na nowo, bo warto uczyć się na własnych błędach, ale też unikać tych, które popełnili już inni – uważa Kacper Raciborski, prezes Fundacji Innovations Hub i członek kapituły konkursu „Rzeczpospolitej” dla młodych wynalazców.
Jakie bariery może napotkać dzisiaj młody człowiek, który chce wdrażać innowacje w Polsce?
Niestety, wielu młodych innowatorów nie wie, gdzie i jak zacząć, bo ani działalność inkubatorów wspierających ich na wczesnym etapie rozwoju biznesu, ani system wczesnego finansowania nie są w naszym kraju rozwinięte tak, jak na Zachodzie. Ale nawet jeśli ci młodzi ludzie trafiają pod opiekę – i zyskują szansę choćby na stworzenie własnych zespołów badawczych czy projektowych – to jeszcze nie znaczy, że nie napotkają żadnych barier. Dużym problemem jest już sama dyskryminacja wiekowa. Niestety, nasze rodzime inkubatory nie do końca spełniają rolę „węzłów w sieci”, które łączyłyby potencjalnych innowatorów z ludźmi mogących ich wesprzeć, co na Zachodzie jest powszechne. Sami zaś młodzi nie mają wiedzy biznesowej, bo uczelnie i szkoły im jej nie przekazują. W efekcie projekty „stają” bądź umierają z powodu niesprzyjającego otoczenia.
Sytuacja innowatorów na polskim rynku jest więc trudniejsza niż w Europie czy na świecie?
Inkubacja w naszym kraju – cytując „Ferdydurke” – została upupiona, zinfantylizowana. Według nas jej synonimem są drukarki 3D, wynajem przestrzeni, warsztaty z Pythona czy prototypowanie – za granicą widoczne gołym okiem. A inkubacja biznesowa to coś więcej, coś, co niewidoczne – sieci networkingowe,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta