Cudzoziemcy nie uratują polskiego rynku pracy. Grozi nam zapaść
Biznes czeka na wyraźny sygnał od rządu, jaką przyjmie politykę wobec cudzoziemców. To kluczowe dla rozwoju firm.
– Do tej pory przybywał rocznie 1 proc. pracowników, bo o tyle wzrastała liczba osób w wieku produkcyjnym, a teraz o 1 proc. rocznie będzie pracowników ubywało – zauważa Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP. – To zmieni perspektywę wzrostu gospodarczego, poczucia dobrobytu. Demografia jest silnym silnikiem wzrostu gospodarczego i w Polce, tak jak w wielu innych krajach, jej potencjał już się wyczerpał. Dlatego tak ważne jest, jaką politykę migracyjną przyjmie rząd – dodaje ekonomista.
– Polityka migracyjna, zarobkowa, jest od dawna bolączką w Polsce – żaden rząd do tej pory nie przyjął jasnej strategii, a nie tylko budownictwo będzie potrzebowało rąk do pracy. Stworzenie polityki migracyjnej oczywiście wymaga pracy systemowej, ale potrzebne są także pilne działania, do których niezbędna jest wola polityczna – przekonuje z kolei Jan Styliński, prezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.
Cudzoziemcy przestaną przyjeżdżać?
– Wobec wyzwań demografii powinniśmy wypracować strategię imigracyjno-asymilacyjną. Znane są doświadczenia krajów, które w różny sposób te strategie realizowały. Jednym się udało – jak w Kanadzie, innym wymknęło się to spod kontroli, jak w Szwecji. Musimy dokładnie przeanalizować te doświadczenia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta