Czynny żal to kiepski żart
Nie jest przestępstwem czyn, który nie był zabroniony w momencie jego popełnienia. To jedna z najbardziej istotnych zasad prawa karnego i ważny składnik koncepcji państwa prawa.
Na początku września pojawiła się informacja medialna o nowym wspaniałym pomyśle mędrców skupionych wokół obecnego obozu władzy. Otóż zaproponowano w założeniach do planu projektu przyszłej ustawy o ustroju sądów powszechnych i nie tylko, aby sędziowie, którzy w ostatnich latach awansowali w ramach wymiaru sprawiedliwości czy przeszli o szczebel wyżej w hierarchii sądów, wyrazili swój czynny żal.
Rozumiem, że w założeniach twórców tego pomysłu, sędziowie ci mieliby okazać skruchę z powodu swojego awansu, posypać głowę popiołem, założyć pokutny worek i boso udać się do sali posiedzeń komisji oczyszczenia, aby tam wyznać swoje winy. Gratuluję fantazji.
Cóż za subtelny pomysł upokorzenia sędziów, z którymi się nie zgadzamy. Ciekawe, że pomysł ten wyszedł podobno od części środowiska sędziowskiego współpracującego z politykami obecnej władzy. Ich brak tolerancji dla innych poglądów bywał już wielokrotnie akcentowany i chyba...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta