Budowanie z akcentem na przyszłe wydatki
Większe bezpieczeństwo energetyczne państwa, wyższa konkurencyjność firm i lepszy stan portfeli indywidualnych konsumentów – zalety efektywności energetycznej można by mnożyć.
Efektywność energetyczna to dziś fundament konkurencyjności na świecie. To właśnie przedsiębiorstwa i branże, które szybciej wdrożą rozwiązania poprawiające efektywność energetyczną, mogą na tej podstawie zbudować swoją przewagę konkurencyjną – mówiła podczas niedawnej konferencji poświęconej tej tematyce wiceszefowa Ministerstwa Klimatu i Środowiska Urszula Zielińska. – Nasi najwięksi konkurenci bardzo dobrze rozumieją, że najbardziej ekologiczną formą energii jest ta energia, której nie zużyjemy – dodawała.
Pod wieloma względami zresztą sektor publiczny mógłby – i powinien – zacząć od siebie: w Europie odpowiada on za około 10 proc. całkowitego zużycia energii finalnej i wydaje na nie około 1,8 bln euro co roku. To równowartość mniej więcej 14 proc. PKB Unii. W rezultacie nawet kilkuprocentowe redukcje w zużyciu przekładałyby się na miliardy euro – tak potrzebne dziś w innych obszarach polityki publicznej, nie tylko w Polsce.
Nie jest przypadkiem, że w założeniach nowelizacji dyrektywy w sprawie charakterystyki energetycznej budynków sektor publiczny ma wdrożyć zeroemisyjność, gdy chodzi o nowe budynki, dwa lata wcześniej niż reszta rynku – w 2028 r. Chodzi nie tylko o wyznaczenie pewnego standardu dla reszty sektora, ale i o wymierne oszczędności w budżetach. Owszem, służące osiąganiu efektywności energetycznej metody i technologie bywają droższe – ale wydatki na nie mają się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta